Najlepsze trasy rowerowe w Tatrach
Aktywność fizyczna w górach nie musi się kończyć na pieszym przemierzaniu szlaków. Wysiłek połączony z podziwianiem pięknych widoków, można bowiem realizować – przy zachowaniu odpowiedniej ostrożności – również z perspektywy rowerowego siodełka. Zapaleni miłośnicy dwóch kółek z pewnością nam przyklasną, „niedzielni rowerzyści” będą co najmniej zaciekawieni. Dla obu tych grup, a także dla osób, które jeszcze nie miały okazji zwiedzać Polskich Tatr rowerem, przygotowaliśmy spis kilku ciekawych i zarazem zróżnicowanych trudnościowo tras, których przejechanie z pewnością warto rozważyć przy okazji najbliższego wypadu na południe kraju. Znajduje się tu bowiem wiele dróg rowerowych pięknych widokowo oraz ciekawych pod względem historii i etnografii.
My wybraliśmy dla Was 6 urozmaiconych tras o różnym stopniu trudności, dzieląc je subiektywnie na łatwe, średnie i trudne, a także podając ich przybliżoną długość. Oto nasze zestawienie.
Trasy łatwe
Zakopane - Krzeptówki - Zakopane (długość: 10 km)
Przygodę z turystyką rowerową można rozpocząć nie ruszając się tak na dobrą sprawę z Zakopanego. Najłatwiejszą zaproponowaną wycieczkę rozpoczynamy przy skoczni narciarskiej Wielka Krokiew. Jedziemy w dół ścieżką rowerową, a na pierwszym skrzyżowaniu skręcamy w lewo. Następnie ulicami Małe Żywczańskie i Strążyską dojeżdżamy na Bogdańskiego, gdzie możemy zobaczyć Galerię Antoniego Rząsy, który był znanym zakopiańskim rzeźbiarzem. Gdy skończy się asfalt, jedziemy drogą terenową, która prowadzi na Skibówki i stąd kierujemy się do Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej. Dalej w górę Krzeptówkami i po pewnym czasie wjeżdżamy w niewielką uliczkę, przy której znajduje się stara drewniana chałupa góralska, w której swego czasu mieszkał znany gawędziarz, muzykant i pieśniarz Jan Krzeptowski-Sabała. Tę krótką trasę można zakończyć na dwa sposoby. Łatwiejszy wariant prowadzi z powrotem do Zakopanego w dół asfaltem przez Krzeptówki i ulicę Kościeliską, trudniejszy z kolei prowadzi szlakiem Drogą pod Reglami.
Zakopane – Harenda – Poronin – Cyrhla – Zakopane (długość: 26 km)
Wycieczkę znów rozpoczynamy w Zakopanem, tym razem startując spod Willi Pod Jedlami - okazałego domu wybudowanego w Stylu Zakopiańskim. Stąd kierujemy się lekko w dół drogą asfaltową na Antałówkę. Po wyjechaniu z zabudowań drogą polną przez Bachledzki Wierch, przejeżdżamy obok charakterystycznej kapliczki i skręcamy w lewo, w dół przez tory, dojeżdżając do „Zakopianki”. Po uważnym przekroczeniu szosy jedziemy drogą asfaltową do dolnej stacji wyciągu krzesełkowego na Harendzie. Wyciągiem wyjeżdżamy na górę, gdzie rozpoczynamy bardzo przyjemny zjazd szlakiem czerwonym aż do wsi Suche. Nieopodal remizy strażackiej wjeżdżamy na drogę asfaltową, a następnie kierujemy się w stronę Poronina, gdzie na Jesionkówce skręcamy w boczną uliczkę. Po pewnym czasie kończy się droga asfaltowa i zamienia się w drogę leśną. Stąd czeka nas podjazd na Cyrhle, gdzie musimy dojechać do ulicy Osfalda Balcera. Z tego miejsca rozpoczynamy już zjazd do Zakopanego, a konkretnie tam, gdzie zaczynaliśmy wycieczkę.
Trasy średnie
Poronin - Bukowina Tatrzańska - Gliczarów Górny - Poronin (długość: 17 km)
Najbardziej wysunięta na północ trasa rowerowa w naszym zestawieniu ma swój początek w Poroninie, a konkretnie przy budynku Gminnego Ośrodka Kultury, gdzie niegdyś mieściło się Muzeum Lenina. Stąd cały czas asfaltem jedziemy ulicą Tatrzańską, po drodze przejeżdżamy przez Kośne Hamry i Stasikówkę. Niemal cały czas w linii prostej kierujemy się na Bukowinę Tatrzańską do ronda zwanego Klinem, przed którym czeka nas mozolny podjazd. Na rondzie kierujemy się za znakami do Gliczarowa Górnego, skąd śmiało można podziwiać najwyższe szczyty majestatycznych Tatr. Dalej jedziemy drogą asfaltową, a następnie przy budynku straży pożarnej skręcamy w lewo. Po pewnym czasie kończy się przyjemny asfalt i zaczyna droga polna, którą czeka nas podjazd na wierzchołek Galicowej Grapy, skąd już tylko zjazd w dół. Przejazd kończymy w miejscu, z którego rozpoczęliśmy wycieczkę.
Zakopane - Gubałówka - Chochołów - Witów - Zakopane (długość: 30 km)
Niniejszą trasę zaczynamy dosyć nietypowo, bowiem musimy kolejką szynową dostać się na Gubałówkę. Po ułatwionym przejeździe na górę, wskakujemy już na siodełko i po utwardzonej drodze, grzbietem Gubałówki, kierujemy się w stronę Dzianisza. Możemy oczywiście w tym czasie podziwiać piękną panoramę Tatr oraz leżące u ich stóp Zakopane. Zaraz za krzyżówką, wciąż kierując się na Dzianisz, wjeżdżamy na drogę terenową. Ścieżką polną, która prowadzi szlakiem „Powstania Chochołowskiego” dojeżdżamy pod Ostrysz, gdzie czeka nas podjazd. Z wierzchołka zjeżdżamy w dół drogą, która kończy się przy murowanym kościele we wsi Chochołów. Jak mówią przewodniki, największą atrakcją jaką możemy zobaczyć w Chochołowie, jest „Żywy skansen budownictwa podhalańskiego” składający się z pięknych drewnianych chałup góralskich. Z Chochołowa drogą asfaltową kierujemy się znów do Zakopanego, po drodze mijając podhalańską wieś Witów, w okolicach której znajdują się góralskie szałasy wraz z bacówką. Przejazd kończymy przy Starym Kościółku niedaleko dolnych Krupówek.
Trasy trudne
Kościelisko - Dolina Chochołowska (długość: 25 km)
Jest to wymagająca trasa, na którą trzeba przeznaczyć około 3 godziny. Podczas jazdy pokonujemy znaczącą różnicę wzniesień, która w skrajnych punktach wynosi aż 250 metrów. Miejsce ustalone jako start znajduje się w Kirach u wylotu Doliny Kościeliskiej. Dalej szlak wiedzie drogą w stronę Czarnego Dunajca, gdzie na wysokości przysiółku Roztoki należy skręcić w lewo do Doliny Chochołowskiej i przez Siwą Polanę, asfaltową drogą dojeżdża się do Hucisk. Tu odcinek asfaltowy się kończy i pod górę wiedzie już kamienista droga przez Tatrzański Park Narodowy. Tym sposobem, mijając po drodze Niżnią i Wyżnią Bramę Chochołowską oraz Wywierzysko Chochołowskie, dojeżdżamy do celu, czyli na Polanę Chochołowską. Powrót wytyczony jest tą samą drogą do Roztok, gdzie kierujemy się w stronę mostu na Kirowej Wodzie. Szutrowa droga zamienia się znów w gładki asfalt, a my skręcamy w prawo w kierunku przysiółka Groń, gdzie znów skręcamy w prawo i obok stadionu biatlonowego dojeżdżamy do Kir.
Zakopane - Droga pod Reglami - Dolina Chochołowska - Zakopane (długość: 38 km)
Najbardziej wymagająca z opisywanych przez nas tras znów wiedzie do Doliny Chochołowskiej. Tym razem przejazd zaczynamy spod Wielkiej Krokwi, którą omijamy stromym podjazdem z prawej strony. Następnie wjeżdżamy na Drogę pod Reglami, która jest jednym z nielicznych udostępnionych przez Tatrzański Park Narodowy szlaków, gdzie można poruszać się na jednośladzie. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że jest to również bardzo popularne miejsce spacerowe dla turystów, dlatego też podczas jazdy należy zachować szczególną ostrożność. Po wjechaniu rowerem nieco wyżej mamy okazję podziwiać widok na – nie tak odległe – Zakopane. Przy wylocie Doliny Kościeliskiej wjeżdżamy na drogę asfaltową, a przy zajeździe z powrotem wracamy na drogę terenową. Po dojechaniu do Siwej Polany najpierw asfaltem jedziemy w głąb Doliny Chochołowskiej, a następnie drogą utwardzaną od Hucisk aż do schroniska. Przed schroniskiem na Polanie Chochołowskiej możemy zobaczyć szałasy pasterskie oraz urokliwy drewniany kościółek. Powrót do Zakopanego odbywa się już głównie drogą asfaltową.
Wszystkie wyżej wspomniane trasy można oczywiście dowolnie modyfikować – w końcu to Wy dzierżycie kierownicę w rękach i znacie siłę swoich nóg!
Jeśli nie macie możliwości przetransportowania własnego roweru, to zarówno w Zakopanem, jak i w okolicznych miejscowościach nastawionych na turystykę, można wypożyczyć sprawny rower dobrej jakości, który poradzi sobie z trudami górskich podjazdów i nie zgubi koła podczas szalonych zjazdów ;) Mamy nadzieję, że czujecie się zachęceni!
Zobacz więcej
Stworzyliśmy dla Was małe kompendium wiedzy, w którym znajdziecie listę najważniejszych rzeczy, które powinny znaleźć się w Waszym plecaku i dlaczego...
Czytaj dalej...
Rzeźbione przez naturę, na przełomie tysięcy lat wąwozy z wodospadami, jaskinie, płaskowyże a także rzeki i potoki. To wszystko, do naszej dyspozycji, na wyciągnięcie ręki. Słowacki raj, to idealne miejsce na rodzinną wycieczkę, weekend z przyjaciółmi czy samotną kontemplację.
Czytaj dalej...